Uff!
Nareszcie zdecydowałem się napisać pierwsze słowa w moim blogu.
Pierwsze koty za płoty! Teraz już jakoś pójdzie.
Od paru miesięcy - zainspirowany czytaniem bloga niezastąpionej Green Canoe nosiłem się z zamiarem założenia swojego własnego bloga.
I w końcu nastał ten dzień:15 luty 2011 roku.
O czym chcę pisać?
Tak naprawdę o wszystkim: o sobie , o mojej rodzinie, która jest dla mnie najważniejsza, trochę o życiu w moim mieście oraz o moich pasjach: gotowaniu i tworzeniu niepowtarzalnych lampionów z wosku.
Czy znajdzie się ktoś kogo ten blog zainteresuje?
Myślę,że tak i mam ogromną nadzieję, że czytelników i komentujacych będą całe rzesze!
Tyle na początek, żeby nie przynudzać. Wracam niebawem i bardziej profesjonalnie!
Tymczasem pozdrawiam serdecznie ze słonecznego i mroźnego dziś Śląska!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz